• Być jak Pogromcy Enigmy

        • 23 listopada chętni uczniowie z klas czwartych i piątych wzięli udział w zajęciach projektu szkolnego Być jak Pogromcy Enigmy. 

          O godzinie 8:00 udali się wraz z opiekunami (p. Anią i p. Grażyną) na mini grę miejską w poszukiwaniu celu wycieczki. Mróz towarzyszył nam przez całą drogę od Ławicy, przez rondo Kaponiera, pod Operą, przy Okrąglaku, na placu Wolności oraz przy Centrum Kultury Zamek. Gdy dzieciaki rozgrzane marszem przez "miasto", rozwiązywaniem licznych zagadek, rozszyfrowywaniem haseł, pracą z mapą i pytaniem przechodniów - odgadły cel wyprawy ukryty na puzlach udaliśmy się na warsztaty - znajdujące się w mini centrum Enigmy, tuż przy pomniku naszych słynnych poznańskich matematyków. 

          Wycieczka zakończyła się około 14:30 - ale to nie był koniec atrakcji. 

          Otóż drzwi naszej szkoły ponownie przywitały dzieci o godzinie 18:30. Rozpoczęliśmy Noc kodowania oraz zabawy ze znikającym atramentem. 

          I tak zajęcia w sali chemicznej poprowadziła p. Ania, pokazując młodym uczniom, jak domowym sposobem za pomocą soku z cytryny i mleka zapisać tajne wiadomości a następnie odczytać je. Uczniowie zaznaczali na kartach pracy swoje odciski palców i próbowali, określić kształt linii papilarnych swoich i sąsiada. 

          Później była kolacja i to co tygryski lubią najbardziej - PIZZA. 

          Po kolacji zajęcia prowadziła p. Grażyna i tu dzieciaki poznały system binarny i zapisywały w nim liczby, uczyły się również pokazywać liczby na palcach. 

          Kolejnym elementem zabawy było tworzenie binarnych bransoletek. I co ciekawe nawet chłopaki bardzo chętnie je wykonywali. 

          Później na dzieci czekały już same przyjemności w postaci seansu bajki na dużym ekranie w holu szkoły. Był popcorn i dużo śmiechu. 

          Noc w szkole to super sprawa. 

          Poranne sprzątanie szkoły poszło dzieciom wspaniale, cały pogubiony podczas filmu popcorn znalazł się w koszach a po śniadaniu wspólnie zjedzonym nie było już śladu. Ławki wróciły na swoje miejsce za sprawą pomocnych rodziców. 

          Wszyscy zadowoleni, choć może trochę nie wyspani. 

          GALERIA