• Wycieczka do Londynu

        • Podbój Londynu szóstoklasiści planowali już od wielu miesięcy. Oczekiwany dzien nadszedł 10 kwietnia, kiedy wreszcie można było pożegnać Poznań i udać się w stronę Zjednoczonego Królewstwa. Londyn przywitał nas iście angielską pogodą- Królewskie Obserwatorium Astronomiczne i Cutty Shark oglądaliśmy zza zasłony deszczu. Ale cóż znaczy deszcz w obliczu postawienia stóp na różnych półkulach (Południk 0) oraz ekscytującego rejsu po Tamizie?

          Kolejne dni były dla odmiany słoneczne, ale niezwykle fascynujące. Na odkrycie czekały niezwykłe miejsca: mroczne Tower, majestatyczny Big Ben, Parlament i Tower Bridge, kolorowe Soho, China Town, pełne niespodzianek National Gallery, muzeum Madame Tussaud czy Muzeum Historii Naturalnej, pyszności w Galerii M&M's i Camden Lock. Dzięki wizycie w Oksfordzie szóstoklasiści nie tylko tropili ślady Harry'ego Pottera, ale także mogli poczuć się jak studenci jednego z najbardziej znanych uniwersytetów na świecie, a niektórzy z nich-spróbować swoich sił w pradziwej minidebacie oskfordzkiej!

          Niezwykłym przeżyciem dla wszystkich fanów młodego czarodzieja z książek J. K. Rowling była wizyta w Warner Bross Studio, gdzie mogli na własne oczy zobaczyc scenografie (cudowny peron 9 3/4 oraz Hogwart Express!) , kostiumy, rekwizyty znane z filmu o Harrym Potterze, a także zaobserwować liczne efekty specjalne wykorzystane w filmie.

          Cały pobyt był pełen wrażeń-jeszzcze tylko szaleństwo zakupów w Primarku, ostatni rzut oka na London Eye, które kilka dni wcześniej dostarczyło nam niezwykłych wrażeń (piękna panorama Londynu z wysokości 135 m.) i trzeba było wracać do domu.  Będzie nam brakowało wspaniałych widoków, ciekawych historii, rodzin, które na te kilka dni podzieliły się z nami swoimi domami, rozmów po angielsku i ciągłej pasji odkrywania.

          Atrakcji było co niemiara. Żeby poznać je wszystkie, jest tylko jeden sposób - trzeba tam być!